Szybko, to się dzieci robi - mawiał, mój jakże dowcipny, świętej pamięci, sąsiad. Może i wstęp mało wyszukany, ale czy pora i miejsce jakieś szczególne? Listopad, leje, zimno, opony trzeba zmienić, kolejne zapalenie krtani w juniorskiej części rodziny. To i wpisy z życia wzięte.