Jakby tak ogólnie popatrzeć na jesień, to wcale nie jest zła. Nawet najciemniejsze, błotniste dni można uprzyjemnić miską gorącego, gęstego kremiku. A po słonym - wiadomo - zaraz się chce słodkiego.
I tak cukinia z dynią panują w mojej wąskiej, jak przedział pociągu, kuchni. W niedzielę lazania z cukinią, w poniedziałek leczo i krem z dyni. Ci, którzy nie gotują sezonowo, powinni się w tym momencie zawstydzić.
Święto cukinii to coroczna impreza, organizowana przez znajomych, z okazji zbioru tegoż właśnie warzywa. Przygotowywane są dania różnego rodzaju, ale zawsze składnikiem przewodnim jest cukinia. W tym roku królowały zapiekanki.
Ten panujący za oknem chłód trzeba czymś zajeść. Zupa z soczewicy cudownie rozgrzewa, syci i ogólnie poprawia humor. Dla mnie odkrycie miesiąca, szkoda, że córka znów kręci nosem.