I tak znalazłam się między młotem a kowadłem. Przygotowania do maratonu nabierają rozpędu, a po drodze tłusty czwartek, dla maratończyka uwierająca data. Zjeść? Czy nie zjeść? Każdy nabyty kilogram, a nawet dekagram to stracona minuta i pożegnanie z życiówką. W tym roku nie robimy pączków! - oznajmił Dawid, który każdą zimę spędza na przygotowaniach do wiosennych maratonów. Dystans, masa, pot, wysiłek. I ja to rozumiem. Ale pozostała część domowników była innego zdania. Moje dzieci co najwyżej biegają za sobą wokół stołu, a kiedy już jedzą, zwłaszcza córka, wszyscy rozpływają się ze szczęścia. Idąc na kompromis, wymyśliłam faworki czyli chrust. Mała mruczała i głaskała się po brzuszku, syn poprosił o dokładkę, Biegacz zjadł 2 sztuki, do towarzystwa, a ja...nie powiem ile, ale tłusta środa zwiastuje bardzo tłusty czwartek.
- 2,5 szklanki mąki
- 6 żółtek
- 3 łyżki gęstej śmietany
- 2 łyżki cukru pudru
- szczypta soli
- łyżeczka spirytusu
- 500 g smalcu do smażenia
- cukier puder do posypania
Mąkę przesypać na stolnicę, dodać cukier puder, żółtka, śmietanę, sól, spirytus. Nożem pomieszać składniki, a następnie je zagnieść. Wyrabiać aż powstanie gładka kula. Później przy użyciu wałka czy tłuczka ubijać około 5 minut kulę, z różnych stron, na zmianę. Następnie podzielić ciasto na 4 części i bardzo cienko (najcieniej jak to możliwe) rozwałkować, nie podsypując mąką. Z ciasta wykrawać prostokąty mniej więcej 3 na 12 cm. Na środku każdego paska zrobić wzdłuż nacięcie i przewinąć jeden koniec paska przez otwór. W ten sposób powstanie kształt faworka. Smalec przełożyć do rondla, stopić i rozgrzać. Faworki kłaść na gorący tłuszcz. Wrzucony na próbę mały kawałek ciasta powinien wypłynąć i zarumienić się. Chrust smażyć z obu stron na złoty kolor, bardzo krótko. Należy kontrolować palnik pod tłuszczem, który szybko osiąga wysoką temperaturę. Osączać z tłuszczu na ręcznikach papierowych. Posypać cukrem pudrem jeszcze jak są ciepłe, ale kosztować kiedy ostygną.
Odpowiedzi
Tłusty czwartek bez pączka,
Tłusty czwartek bez pączka, to nie będzie łatwe :/
Aniu, zamierzam zrobić
Aniu, zamierzam zrobić faworki właśnie z Twojego przepisu! Pozdrawiam serdecznie!
super! smacznego :)
super! smacznego :)
Chruścik zawsze musi byc w
Chruścik zawsze musi byc w tłusty czwartek!!! U mnie też, choć robiła teściowa:-)
Zrobiłam!!! Pycha!!!
Zrobiłam!!! Pycha!!!
Cieszę się Ifcia, u mnie
Cieszę się Ifcia, u mnie dzieci zajęły się faworkami w błyskawicznym tempie:)