Błagam, niech przestanie sypać, bo zamiast jaj i chrzanu, przygotuję barszcz z uszkami. Takiej Wielkanocny jeszcze nie widziałam, owszem bywało, że się święciło w czapce i rękawiczkach, ale żeby dzieci saniami wieźć do kościoła, to już jest skandal. Ze śniegiem nie czy bez, jaja trzeba przygotować. Pomysłów na faszerowane, tyle ilu jajecznych amatorów. U mnie będą takie, a może inne...
Składniki:
- 8 jaj
- mała cebula
- 6-8 pieczarek marynowanych
- 2 łyżeczki musztardy
- szczypiorek
- sól do smaku
Jaja ugotować na twardo, wystudzić i przekroić wzdłuż, na pół. Z każdej połówki wyjąć żółtko, przełożyć je do miski, dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulę i drobno pokrojone pieczarki. Farsz posolić, dodać musztardę i dokładnie wymieszać widelcem. Gładki (w miarę możliwości) farsz nakładać do otworów po żółtku. Wierzch można popyspać szczypiorkiem.