Na gruszki czekałam z utęsknieniem, bo prześladował mnie pewien przepis na tartę. Gruszki są, więc i pomysł wykorzystałam. To ciacho jest dla tych, którzy lubią słodkie przez duże S. A ja do takich się zaliczam.
Przepis został zaczerpnięty z książki pana Marka Łebkowskiego, Najlepsze z najlepszych, przepisy kuchni polskiej, bo wbrew panującym trendom, kuchnię polską uwielbiam.
Kruchy spód:
- 150 g mąki
- 100 g masła
- 50 g cukru
- łyżka śmietany
- szczypta soli
Gruszkowe nadzienie:
- 1,5 kg gruszek
- cytryna
- 150 g cukru
- goździk
- szczypta cynamonu
Tabliczka czekolady do zdobienia gotowej tarty
Na stolnicę przesiać mąkę ze szczyptą soli, dodać cukier, posiekane masło i śmietanę. Składniki zagnieść energicznie i dokładnie. Uformowaną kulę zawinąć w folię i włożyć na 30 minut do lodówki. Rozwałkować na wysokość pół centymetra i przenieść do natłuszczonej masłem formy o średnicy 25 cm. Wylepić ciastem formę wraz z bokami. Całość nakłuć widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć na nim fasolę lub groch. Obciążenie sprawi, że ciasto podczas pieczenia nie ulegnie deformacji, a boki nie zsuną się. Włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec ok 15-20 minut, aż spód się zarumieni. W trakcie pieczenia, po ok 8 minutach od włożenia, wyjąć na chwilę ciasto, żeby zdjąć obciążenie i ponownie włożyć ciasto do pieca. Gotowy spód wyjąć i wystudzić. Gruszki można przygotować wcześniej, podobnie jak kruchy spód, kolejność nie ma znaczenia.
Gruszkowe nadzienie.
Umyte i obrane gruszki oczyścić z pestek. 1 kg pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny, pozostałe pół kilograma pokroić w plastry i też skropić sokiem z cytryny. W rondelku zagotować szklankę wody z cukrem, wrzucić goździk, dodać cynamon i pogotować ok 10 minut. Wyjąć goździk. Do gotującego się syropu wrzucić pokrojone w kostkę gruszki i gotować do miękkości czyli kilka minut. Zdjąć z kuchenki i zmiażdżyć ubijaczką do ziemniaków. Masę przełożyć na kruchy spód, a na niej ułożyć pokrojone w plastry gruszki. Całość piec ok 30 minut w temperaturze ok 180 stopni.
Gotową tartę można udekorować rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą.