Szarlotka z migdałami w miodzie

Do dziś byłam chyba jedną z nielicznych osób nielubiących szarlotki. Jeśli ją piekłam, a było to może ze trzy razy w życiu, to dla dzieci lub gości, bo Dawid też za nią nie przepada. Ale dostałam ten przepis od Bogusi i szarlotkę odkryłam na nowo. Jest inna, bo ciasto ani kruche, ani ucierane. No i ta polewa, od zapachu której kręci się w głowie. Szarlotka z polewą miodową została okrzyknięta królową moich wypieków, ale tylko dzięki Kuzynce.

Składniki:

Ciasto:

0,5 kg mąki
20 dag margaryny (niecała kostka)
20 dag cukru
2 jaja

„Garnuszek”:

2 łyżki mleka
2 łyżki miodu
2 łyżeczki sody

Polewa:

15 dag masła
10 dag cukru
3 łyżki miodu
25 dag posiekanych migdałów lub orzechów włoskich

Jabłka:

2 kg smażonych jabłek (waga po obraniu i oczyszczeniu z pestek)
cukier do smaku (ok 5 łyżek)
cynamon (płaska łyżeczka)

Przygotować jabłka. Umyć, obrać, posiekać i wysmażyć. Dodać cukier i cynamon. Ilość cukru według uznania, u mnie 5 łyżek.

Składniki na "garnuszek" podgrzać na małym ogniu aż powstanie piana.

Mąkę, posiekaną margarynę, cukier, jaja i „garnuszek” wyłożyć na stolnicę i wyrobić na gładkie ciasto. Jeśli ciasto jest zbyt mokre i nadto klei się do rąk, należy je podsypać mąką. Podzielić na dwie równe części.
Dużą blachę (u mnie 28x35 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.
Jedną część ciasta rozwałkować (podsypując stolnicę mąką) wyłożyć na blaszkę, wyrównać i delikatnie posypać bułką tartą. Na cieście rozsmarować usmażone jabłka i przykryć drugą porcją rozwałkowanego ciasta.

Przygotować polewę:

Rozpuścić masło, wsypać cukier i pomieszać. Następnie dodać miód i orzechy. Wszystko zagotować i na chwilę pozostawić na małym ogniu, nie przerywając mieszania. Polewę rozprowadzić na cieście, starając się najpierw rozrzucić migdały, później syrop. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około godziny w temperaturze 150 stopni.