To byłaby kolejna zwykła sałatka, ale w oko wpadł mi granat! Świetne połączenie z rukolą i słoną fetą. Dobrze jest mieszać smaki, a jak cudownie móc się przekonać, że to mieszanie okazało się sukcesem. Byli tacy, co degustując mruczeli, ciekawe czy się ujawnią.
Składniki:
- 3 garści rukoli
- kubeczek pomidorków koktajlowych, ok 10 sztuk
- ser wędzony (niewielka ilość do smaku)
- 15 dag sera fety
- 1/3 szklanki słonecznika
- pół granata
- 10 dag sera pleśniowego brie
Dressing
- kilka łyżek octu balsamicznego
- kilka łyżek wody
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- pół łyczeki miodu
Rukolę umyć i osuszyć. Ułożyć na niej (połowa rukoli) pokrojony w niewielkie plasterki ser pleśniowy brie, pokrojony w kostkę ser wędzony oraz dodać część przekrojnych na pół pomidorków.
Pierwszą warstwę przykryć drugą częścią rukoli i ułożyć na niej pokrojoną w kosteczkę fetę, uprażony bez tłuszczu słonecznik, resztę pomidorków i cząsteczki granatu.
Całość polać sosem, który powstanie z połączenia octu balsamicznego, wody, miodu i oliwy.