Aby powrót do wrześniowej rzeczywistości nie był bolesny, należy zafundować sobie takie cacko. Działa. Na ewentualne spadki nastroju, zalałam również miętówkę i aroniówkę. "Za chwilę" biorę się za smażenie powideł i nutelli. Jesiennej depresji mówimy NIE.
Ciasto:
- 150 g mąki
- 100 g masła
- 50 g cukru
- łyżka śmietany
- szczypta soli
Masa:
- 200 ml śmietany 30% (schłodzonej)
- serek bieluch
- cukier puder do smaku
- 20-25 dag borówek (umytych i osuszonych)
Na stolnicę przesiać mąkę ze szczyptą soli, dodać cukier, posiekane masło i śmietanę. Składniki zagnieść energicznie i dokładnie. Uformowaną kulę zawinąć w folię i włożyć na 30 minut do lodówki. Rozwałkować na grubość pół centymetra i przenieść do natłuszczonej masłem formy o średnicy ok 25 cm. Wylepić ciastem formę wraz z bokami, nakłuć widelcem i włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec ok 15-20 minut, aż spód się zarumieni. Gotowy wyjąć i wystudzić.
Śmietanę ubić z cukrem pudrem, dodać serek i wymieszać. Masę wyłożyć na wystudzony spód. Wierzch udekorować borówkami. Włożyć na godzinę do lodówki.
Przepis został zaczerpnięty z książki pana Marka Łebkowskiego, Najlepsze z najlepszych, przepisy kuchni polskiej.
Odpowiedzi
Co to za serek, ten bieluch?
Co to za serek, ten bieluch?
Serek naturalny, w miarę
Serek naturalny, w miarę gęsty, jakby homogenizowany :)