- duża cukinia
- duża cebula
- 2 marchewki
- jajo
- pół szklanki mąki
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- olej do smażenia
Cuknię myję, pozbywam się skóry i pestek. Kroję w kostkę i wrzucam do maszyny szatkującej, nie mylić z losującą. Ponieważ cukinia jest delikatna, należy ją skroić na ostrzu z dużymi oczkami, na takich jak na tarce ręcznej. Niestety, niewłaściwie przygotowane składniki, mogą wpłynąć niekorzystnie na jego wykonanie. Zmiażdżona, smażona cukinia mdleje podczas przekładania na patelni, dlatego pamiętajcie, oczka! Tak więc "zoczkowaną" cukinię odstawiam na chwilę, by pozbyć się nadmiaru wody. Mielę marchewkę, cebulę, wbijam jajo, wsypuję mąkę, solę, pieprzę i mieszam. Rozgrzewam olej na dwóch patelniach i w tempie ekspresowym smażę ok 30 zgrabnych placków. Młodziak pałaszuje je z ketchupem, starszyzna z sosem czosnkowo - jogurtowym. Przepis dedykuję Miśkowi, który zaprezentował nam to danie kilka lat temu jako propagator zdrowego żywienia, głodówek oczyszczająch i tao zdrowia.