Tydzień diety maratończyka dobiega końca. Od niskowęglowodanowego padania na twarz, do wielkiej kumulacji cukru i skrobii. Sobota wieńczy kulinarne wariacje, niedziela zaś, wybiegania, interwały, rozważania nad życiówką, tempem i pogodą. Dziś pozostaje porządnie nakarmić ciało i umysł. Na kolację lasagne, w której tajną bronią jest makaron z pszenicy durum. Czy semolina uchroni przed ścianą płaczu? Zobaczymy, ale zasady muszą być zachowane. Po kolacji szybki trening motywacyjny, czyli jak zostać mistrzem w stylu braci Klitschko. A po filmie, sen, nie wiem czy spokojny. W powietrzu czuć opary stresu.
- 40 dag makaronu typu lasagne (dla maratończyków koniecznie z mąki durum)
- podwójna pierś kurczaka
- 1 kg mrożonych liści szpinaku
- 3 cebule
- kilka ząbków czosnku
- 20 dag sera żółtego
- kilka łyżek śmietany
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- łyżka tymianku
Pokrojonego w drobną kostkę kurczaka podsmaż, posól, dodaj pieprz i tymianek. Dorzuć pokrojoną cebulę, zmiażdżony czosnek i smaż jeszcze przez kilka minut. Wlej odrobinę wody i duś mięso z cebulą przez 10 minut. Szpinak wrzuć na patelnię, podlej odrobiną wody i podgrzewaj 12 minut. Dodaj sól, 2 ząbki czosnku i łyżkę śmietany. Makaron wrzuć do osolonego wrzątku z odrobiną oleju i gotuj kilka minut. Odcedź i przelej zimną wodą.
Duże naczynie do zapiekania wysmaruj odrobiną oleju. Układaj warstwowo makaron, połączony szpinak z kurczakiem, znów makaron, szpinak i tak do wyczerpania składników. Danie kończy warstwa szpinaku posypana startym żółtym serem z 2 łyżkami śmietany. Lasagne zapiekaj ok. 20 minut w temperaturze 190 stopni.
Mam nadzieję, że w poniedziałek odzyskam męża. Powodzenia!
Odpowiedzi
Pyszności!
Pyszności!
Twoją wersję trochę zmodyfikowałam. Zamieniłam makaron na duże muszle, ułożyłam na dnie naczynia a następnie kurczak ze szpinakiem i ser ze śmietaną, jak w przepisie. Całość super. Reszcie domowników też smakowało. Dzięki :)
Ależ pyszne to danie! Ja też
Ależ pyszne to danie! Ja też wykorzystałam do niego makaron duże muszle, wystarczyło opakowanie 250 g. Mąż zajadał się, aż miło:-)
Nie ma jak zadowolony mąż :)
Nie ma jak zadowolony mąż :) super!
Super ... pycha :)
Super ... pycha :)
dzięki :)
dzięki :)