Podobno Carbonarę można przygotować na wiele sposobów. Przeciwnicy śmietany oburzą się, czytając ten przepis. Profanacja?! Nie, ot, sprawdzony, wielokrotnie przejedzony sposób przyrządzenia tego dania, z kremową śmietaną. Doskonale smakowała podczas ostatnich Andrzejek, kiedy w kuchni dowodziła Magda M.
- 50 dag makaronu penne
- 35 dag sera typu lazur
- 25 dag boczku wędzonego
- 250 ml śmietany 30%
- pęk natki pietruszki
- 2 ząbki czosnku
- szczypta tymianku
- szczypta soli
- odrobina pieprzu
Makaron ugotować w osolonej wodzie. Z boczku odkroić twardą skórę, zaczepić ją na druciku, powiesić za oknem, dla sikorek. Wędzony boczek pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię i wytopić. Do boczku dorzucić drobno skrojony czosnek ze szczyptą tymianku. Ser zetrzeć na tarce z dużymi oczkami, włożyć do garnka, zalać kremówką, podgrzewać na małym płomieniu, nieustannie mieszając. Połączyć w gładki sos, nie gotować, bo grozi zwarzeniem. Makaron zahartować, zjednoczyć z boczkiem, odrobinę podgrzać. Zalać gorącym sosem śmietanowo- serowym, wymieszać, posypać skrojoną natką pietruszki. Do stołu zasiadać żwawo, tylko ciepła carbonara smakuje jak należy.