Cannelloni z mięsem mielonym w sosie pomidorowym

Zamierzałam na chwilę zerwać z makaronem. Nastąpiło przesycenie i przejedzenie. Zapiekanki chwilowo przestały mnie kręcić. Planowałam upiec jakąś roladę, pieczeń, gęś... Plany planami, a pragmatyzm zwyciężył. Muszę przyznać, że podczas tygodnia włoskiego, w pewnym znanym sklepie, nieźle się obłowiłam. Pomidory suszone, oliwy i pasty rozmaite. Cannelloni za grosze, do tego zahibernowana we własnej zamrażarce szynka i namowy męża, wielkiego miłośnika mięsa mielonego, makaronu i zapiekanego sera. Uległam. Makarony wracają do łask. Jakie przesycenie...?

Cannelloni z mięsem mielonym w sosie pomidorowym
Składniki: 
  • ok 50 dag mięsa mielonego (np. szynka wieprzowa)
  • 25 dag makaron cannelloni (u mnie: opakowanie 24 rurek o średnicy ok 2,5)
  • 50 dag sera żółtego
  • jajo
  • 2 duże cebule
  • 2 puszki pomidorów
  • kilka ząbków czosnku (u mnie 5)
  • zioła prowansalskie
  • sól, pieprz

Mięso podsmażyć. Rzucić na olej pokrojoną cebulę, przepuszczony przez praskę czosnek (4 ząbki) i zeszklić. Mięso połączyć z cebulą i czosnkiem, dodać połowę drobno startego sera, zioła, posolić, popieprzyć, a kiedy całość ostygnie, wbić jajo i zamieszać. Formę do pieczenia wysmarować masłem i układać rury nadziane farszem jedna obok drugiej. Rurek nie należy wcześniej gotować. Farsz nakładać łyżeczką upychając nadzienie, w myśl zasady : "ile rura przyjmie".

Przygotować sos do zalania nafaszerowanych rurek. Pomidory przełożyć do miski, posolić, wcisnąć ząbek czosnku, dodać zioła i rozdrobnić blenderem, aż powstanie jednolity sos. Zalać nim makaron tak, aby rurki dokładnie przykryć. W tych miejscach, gdzie makaron będzie odsłonięty, wyschnie i stwardnieje. Piekarnik nagrzać do 180-200 stopni i piec ok 40 minut. 10 minut przed wyjęciem, posypać danie resztą startego sera i zapiec.

Danie można odgrzewać w piekarniku, ale przewidując taką sytuację, nie należy posypywać serem tej części, która będzie odgrzewana. Przed odgrzaniem można dodatkowo polać danie rozrobionym z wodą koncentratem pomidorowym, z ziołami, solą, czosnkiem, a kiedy się zagrzeje, posypać serem i zapiec.

Średnia: 4.1 (głosów: 46)

Odpowiedzi

Portret użytkownika Małgosia Fremel

Aniu na to wychodzi że byłyśmy w tym samym znanym sklepie i przyznaje że moje włoskie zakupy były równie obfite i też mam w zapasie te rureczki czekające na spożycie kto wie może z twojego przepisu.

Portret użytkownika anka

Czyli wiesz o co chodzi :)) Rób Kochana Cannelloni, bo jest pycha! Oczywiście polecam mój sposób:) Planuję też wersję ze szpinakiem, fetą...

Portret użytkownika ola

Aniu, a czy podpowiesz jak przygotować pierwszą smodzielną Wigilię?
Żeby się nie zakopać w tym gotowaniu :)

Portret użytkownika anka

Olu :) żeby jakoś przebrnąć robię tak: wszystko,co może być przyrządzone wcześniej, gotuję dzień lub dwa przed Wigilią. Niektóre potrawy wręcz lepiej smakują po odgrzaniu, np gołąbki z kaszą gryczaną czy kapusta z grzybami (będzie wkrótce na blogu). Mrożenie też jest przydatne, na przykład uszek. Barszcz trzeba zakisić wcześniej, w dniu kolacji tylko wlać do wywaru warzywnego. Kiszenie barszczu lada dzień wrzucę.

Olu zmotywowałaś mnie do otwarcia sezonu wigilijnego na blogu! zapraszam, może skorzystasz, z tego co mam i co przygotuję :))

Portret użytkownika Małgosia Fremel

Cannelloni doczekało się na zrobienie i oczywiście z twojego przepisu...
i to oczywiście kolejne pyszne włoskie danie:)
a co do wersji ze szpinakiem to przypominam ci o przepisie który ci kiedyś dałam na naleśniki ze szpinakiem i fetą zapiekane pod beszamelem... naprawdę pycha a te naleśniki są wspaniałe z tego przepisu do wszelkiego rodzaju krokietów:) (przepis na te naleśniki pochodzi z programu naszej Miss Polonia)

Portret użytkownika anka

a to się cieszę:) o przepisie od Ciebie pamiętam i na pewno zrobię!!!

Portret użytkownika madzena

Witam:)

Przyznam szczerze jesteś pierwszą osobą prowadzącą bloga na którym się zalogowałam, spodobały mi się przepisy bo jak na mój "talent" kulinarny wydają się do ogarnięcia:) także dzisiaj zaczynam od canneloni :D trzymajcie kciuki:)))

Portret użytkownika anka

Witaj:) trzymam kciuki za cannelloni, naprawdę jest do ogarnięcia:) czekam na wieści.

Portret użytkownika Eryka

Cannelloni z Twojego przepisu robilam juz 2 razy P R Z E P Y S Z N E ! Dziekuje :-)

Portret użytkownika anka

To ja dziękuję :) Pozdrawiam :)

Portret użytkownika asia

Aniu i ja podkradłam parę przepisów robiłam już to cannelloni rewelacja :)

Portret użytkownika anka

Bardzo proszę, podkradaj Asiu :)) Dzięki!

Portret użytkownika sosna

cześć
zrobię w najbliższym czasie. Lubie proste rady, które umieściłaś w opisie przyrządzenia, chodzi mi o :

"Danie można odgrzewać w piekarniku, ale przewidując taką sytuację, nie należy posypywać serem tej części, która będzie odgrzewana."

Podoba mi się także:
"w myśl zasady : "ile rura przyjmie"."

pozdrawiam i jak znajdę czas to pomyszkuje po Twoim blogu szukając inspiracji

Portret użytkownika anka

...Czyli nie uchylać się od dawania rad..? :)

Życzę dużo czasu na myszkowanie, buszowanie itd.

Z pozdrowieniami Anka

Portret użytkownika kopytkowa20

Czy rurki można układać jedną na drugą?

Portret użytkownika anka

Można, tylko trzeba pamiętać o dokładnym opływaniu w sos. Powodzenia!

Portret użytkownika kopytkowa20

Tzn, polozyc rurki, wlac sos, potem nastepna warstwa? Czy naczynie nalezy przykryc pokrywka, czy moze być odslonięte? lub moze nalezy przykryc folia aluminiowa?

Portret użytkownika anka

Tak, rurki, sos, rurki i na końcu ser. Piekłam bez przykrycia.

Portret użytkownika Renata Stolarczyk

pycha pycha pycha!!!!!!!!!!!!!!!!!

Portret użytkownika anka

robiłaś!!! czyli wyszło! :)

Portret użytkownika Kasia

Cannelloni ma ostatnie 5 minut w piekarniku. Przepis wygląda przepysznie, za chwilę będę miała już pewność. Pozdrawiam!

Portret użytkownika Kasia

Pyszności nad pysznościami!!!

Cała rodzina zachwala i nawet sąsiad potwierdził, że nie jadł nigdy nic lepszego!
W sam raz na urodziny Narzeczonego.
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w gotowaniu i inwencji twórczej :)

Dziękuję za przepis :)

Portret użytkownika anka

Przez żołądek do serca! Mój Wybranek też gustuje w makaronach :) Dzięki za wiadomość!!  Serdeczności, Anka :)

Portret użytkownika caro84

Dzien dobry :-) ostatnio mezusia wyslalam do sklepu po makaron...przyniosl cannelloni a mial byc do rosolku :-) hahaha takim tez sposobem bedzie cannelloni jutro na obiadek. A ze nie jestem zbyt dobra kucharka to ciesze sie ze przepis jest prosty :-) i tak trafilam do Pani. Czesciej bede zagladac i szukac czegoscdobrego na obiad bo zaczynam wpadac w panike z braku pomyslow goraco pozdrawiam

Portret użytkownika caro84

I dziekuje za prostote :-)

Portret użytkownika anka

W prostocie siła :) dzięĸi Caro

Portret użytkownika caro84

Dzień dobry...no normalnie pychotka i mi wyszło hihi ;) wiem że wczesna pora ale tak mi pachniało z piekarnika, że nie wytrzymałam, no pyszności... pozdrawiam

Portret użytkownika anka

Nie da się zaprzeczyć, że to pychota i wychodzi :) Pozdrawiam Caro i dziękuję!!!

Portret użytkownika Joanna Płytycz

Zrobione i zjedzone :-) Kochana, kolejne pyszne danie!!!

Portret użytkownika anka

Wspaniale!

Portret użytkownika Maadziaa0791

A powiedz mi proszę, trzeba zalać cały makaron, tak aby w całości był zanurzony w sosie bo wtdy tj. się ugotuję? Boję się, że będzie twardy

Portret użytkownika anka

Witaj, makaron musi być przykryty, w przeciwnym razie będzie twardy. Zalej całość sosem:)

Portret użytkownika olka

czy makaron sie gotuje do tego

Portret użytkownika anka

Surowy makaron nadziewamy farszem :)

Portret użytkownika wera

Ile dodać tych ziół ?

Portret użytkownika anka

Łyżeczka ziół do farszu i tyle samo do mięsa.

Portret użytkownika Weronika

Raz już robiłam i sos nie pokrył całości i makaron był miejscami twardy czy jeśli poleję sosem spód naczynia (by na pewno był miękki) makaron sie nie przypali?

Portret użytkownika anka

Ilość jest taka, że sos powinnien przykryć całość dokładnie. Myślę, że podlany spód nie przypali się :) powodzenia

Portret użytkownika Domi

Witam, trafiłam w poszukiwaniu przepisu na canelloni (z którego na pewno skorzystam) i widzę, ze warto się bardziej po Twoim blogu rozejrzeć, bo ciekawe przepisy :) pozdrawiam :)

Portret użytkownika anka

Zapraszam! Zwiedzać, rozglądać się :)

Portret użytkownika ania miau

czy naczynie ma byc zamkniete w pikarniku, czy ma byc otwarte?

Portret użytkownika anka

Przykrycie nie jest konieczne, na pewno po posypaniu serem - bez prykrycia.

Portret użytkownika weronika

Miałam okazję jeść to danie w Hiszpanii, ale nie wiedziałam jak się nazywa a było tak pyszne, że zechciałam je zrobić w domu. Dzięki za przepis!

Portret użytkownika anka

Nic tylko robić! chyba, że już zrobione i zjedzone..? :)

Portret użytkownika Edyta

PY-CHO-TA! Proste i w miarę szybkie danie, a jakie pyszne. I myślę, że po części zdrowsze, bo bez sosu beszamelowego. Pozdrawiam ;)

Portret użytkownika anka

Dzięki, przyznam, że nie przepadam za beszamelem:) Pozdrawiam!

Portret użytkownika NWP

Świetny przepis! Kolejny raz robię cannelloni z Twojego przepisu i jest rewelacyjne :)

Pozdrawiam! :)

Portret użytkownika anka

Super:) dzięki

Portret użytkownika Renata

naprawde nie wahajcie się zrobić,nie pozałujecie,pychota

Portret użytkownika anka

Dzięki, pozdrawiam:)