Spaghetti po bolońsku

Spaghetti po bolońsku to nasze małżeńskie danie kultowe. Doskonalone przez kilkanaście lat znajomości, osiągnęło absolut wraz z zakupem maszynki do mielenia mięsa. Pamiętam początki, dość niesmaczne i syntetyczne. "Posiłkowaliśmy" się gotowymi papkami instant, słoikami mdłymi i sztucznymi, a mięso kupowaliśmy paczkowane. Smażone mięso mielone, wątpliwego pochodzenia, oddaje fatalny zapach. Kiedy wpadliśmy na pomysł kupienia własnej maszynki do mielenia mięsa, wieprzowina stała się podstawą tego dania. Choć dużo składników, wykonanie jest banalne.

Spaghetti po bolońsku
Składniki: 
  • makaron spaghetti
  • 1/2 kg mięsa wieprzowego (najczęściej kupuję szynkę, czasem łopatkę, ale musi być sympatyczna z wyglądu, a to dla łopatki rzadkość)
  • 2 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 3 niewielkie cebule
  • puszka pomidorów lub 3 duże sztuki, pachnące, świeże
  • 20 dkg sera żółtego
  • świeża bazylia
  • kilka ząbków czosnku
  • koncentrat pomidorowy (mały słoiczek)
  • zioła: prowansalskie, oregano
  • olej do smażenia
  • sól, pieprz

Na duuuużą patelnię wylewam kilka łyżek oleju, szatkuję cebule, wrzucam na olej, smażę "na złoto", wsypuję do garnka, w którym, wszystko ostatecznie wymieszam. Na uprzednio wysmarowaną olejem patelnię, wrzucam zmielone mięso, smażę delikatnie traktując je drewnianą łyżką. Sęk w tym, żeby nie było zbite podczas smażenia, ma być sypkie niczym kulki styropianu. Dawid jest mistrzem rozbijania mięsa drewnianą łyżką, nie dopuszcza mnie do tej roboty, a ja się nie kłócę. Do mięsa dodaję zgnieciony czosnek, suszone zioła,sól. Usmażoną szynkę podlewam odrobiną wody, z porządną szczyptą soli i duszę. Myję warzywa, obieram je ze skóry i scieram na tarle, dodaję do mięsa, wszystko się dusi. Po ok 40 minutach dodaję obrane ze skóry i pokrojone pomidory, a na samym końcu koncentrat. Mieszam, chwilę gotuję, wszystko musi stać sie jednością. Próbuję. Ewentualnie dodaję więcej ziół, bazylia, oregano, prowansalskie też są ok. Więcej czosnku? Bardzo proszę. Sól, pieprz, wg uznania. Gotuję makaron spaghetti wg przepisu na opakowaniu. Gotowy makaron łąduję na talerze, nakładam na niego sos, posypuję startym serem zółtym, a na samym szczycie układam kilka listków świeżej bazylii. Wszystko powinno być gorące, lubię kiedy ser się topi.

Ostatnio Dawid kupił 1,5 kg mięsa, tak więc kilka porcji zamrożonego sosu oczekuje na zimne, ciągle "głodne wieczory"

Średnia: 4.9 (głosów: 8)

Odpowiedzi

Portret użytkownika Marcin Krawczyk

Kultowe danie ;)

Portret użytkownika Małgosia Fremel

Danie na maksa kultowe i w moim domu:)
Aniu to właśnie ty nauczyłaś mnie robić porządne spaghetti, dobrych parę lat temu kiedy mnie nim poczęstowałaś. Od tego momentu sos do spaghetti robię właśnie z twojego przepisu. A mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że to mnie wprowadziło w moją kulinarną podróż.....
To spaghetti to ulubione danie mojego męża, więc często je robimy (na początku znajomości to ja serwowałam je jemu jako moje popisowe danie) i podobnie jak ty jakąś słuszną porcje zamrażam:)
Dzięki kuzynko:)

Portret użytkownika anka

Faktem jest, że to danie, to niezły wabik :) Obrałyśmy słuszną linię Kuzynko! Dzięĸi!!!

Portret użytkownika ifcia

Pyszny ten sos, palce lizać!

Portret użytkownika anka

oj tak, pyszny, może dziś na kolację zrobię, u mnie dzieci uwielbiają!!!

Portret użytkownika jacollo

Testowałem już wiele innych przepisów, za każdym razem było niby w porządku, a jednak smakowało "syntetycznie i przecierowo". Zaprezentowany tutaj jest idealny!Spagetti wg. tego przepisu robiłem już kilkukrotnie - raz testowo, drugi raz - 4kg i ostatni - 5kg sosu. Aby całość była bardziej wilgotna, dodaję przetartych pomidorów z kartonu. Już kilka osób (w tym moja kulinarnie wybredna dziewczyna) potwierdziło, że danie smakuje wyśmienicie. Pozdrawiam!

Portret użytkownika anka

5 kg!!! nieźle :) My w ten sposób robimy spaghetti od lat. Jak mamy na coś pysznego ochotę, to leci na patelnię, właśnie spaghetti. Dzięki za wiadomość, pozdrawiam, Anka :)

Portret użytkownika Dawidek33

hmmm ... Robię troszkę inaczej
Mięso mielone jak w przepisie. Zrumienione na patelni i oleju. Na osobnej patelni najpierw rumienię cebulę ale można dodać też pokrojonego w kostkę kabaczka no i według gustu dodać czosnek posiekany drobno. . Mięso podsmażam rumienie i doprawiam sola i pieprzem oraz ziołami (zioła: prowansalskie) tyle wystarczy :) do tego dodaję przecier pomidorowy jeden lub dwa w zależności ile mięsa jest podsmażone. bardzo fajny smak w połączeniu z kabaczkiem można podawać z makaronem ryżem według gustu naprawdę polecam. Jak będę miał własne pomidory zrobię przecier i zrobię z własnych

Portret użytkownika anka

kabaczek! no muszę dodać następnym razem! a jeśli chodzi o spaghetti to właśnie się nim najadaliśmy na wakacjach, z których dopiero co wróciliśmy :)

Pozdrawiam

Anka

Portret użytkownika Mojaslonecznakuchnia

Takiego przepisu szukałam ;-)

Portret użytkownika OlazMiasta

A ja ostatnio zajadam się wegańską wersją: zamiast mięsa jest mielone tofu z tesco, a zamiast sera na wierzch są płatki drożdżowe :)

Portret użytkownika Zapach_akacji

Korzystam z Twojego przepisu :)